W końcu nadszedł czas pożegnania :(

Witajcie.
W życiu człowieka pojawiają się momenty, w których musi się z kimś/czymś pożegnać. Niestety i w moim życiu nadszedł taki moment.



























Nie żartuję :D Nie usuwam bloga :D Żegnam się z 2014 roku, więc nadeszła pora podsumowań co udało mi się osiągnąć w tym roku.

W tamtym roku o tej porze moje statystyki prezentowały się następująco:

Posty:155
Obserwatorzy:320
Google+:148
Wyświetlenia: 16871 razy
Podjęłam wiele współprac:
1.Dessol.pl
2.Biogened.pl
3.Portalem u dziewczyn
4.Beer fingers
5.quiz.pl
6.Biocosmetics
7.Hairstore
8.Sklep dobrarada
9.Akademia umysłu
10.Firmoo
11.Sklep gobli
12.Prekursorki.pl
13.Marion

A jak to teraz wygląda?:)
Postów: 489 (przyrost o  334 posty)
Obserwatorzy: 692 (przyrost o 372)
Google+: 320 (przyrost o 172)
Wyświetlenia: 102 885 razy (przyrost o 86014!!!!!)

Współpracowałam z:
14.Pilomax
15.Newvita lash
16.MB Gospodarstwo Sadownicze
17.Biosfera Polska
18.Ecospa
19.Eko Bańka
20. APN Cosmetics
21.Wizaż24
22. StrefaUrody.pl
23.Verona
24.Kate Wo
25.Mydlarnia Powrót do natury
26.Grandi
27. Alle Paznokcie
28.Aromat
28. Etno Spa
29. Julimex
30.Biotanic
31. Sentiell Jewellry
32.Ulubiona Bielizna
33. Be my bio.

To już ostatni post w tym roku pewnie :) Nie wiem czy jutro dam radę do Was wpaść:). Jeżeli jesteście ciekawi jak prywatnie wyglądał mój rok, zapraszam wieczorem na kanał. 
ŻYCZĘ WAM KOCHANI SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU !
Koniec zabawy :) Podsumowanie ostatniego tygodnia :)

Koniec zabawy :) Podsumowanie ostatniego tygodnia :)

Witajcie :)
Wiem, że późno i ta notka miała trochę inaczej wyglądać, ale znowu brak czasu mnie zabija .. Na szybciutko podsumowanie całego projektu paznokciowo-makijażowego:). Tak, pamiętam, że obiecałam, że postaram się o jakiś upominek dla jednej z Was, ale tyle się dzieję, że do 18.01 będę troszkę wyłączona z życia blogowo-vlogowego. Dobrze, że mam notki i filmiki na zapas. O obietnicy pamiętam, tylko proszę o wyrozumiałość :*
A teraz pora na prace :)







Lakierkowo


W komitywie z życiem



Agnieszka Wnęk




Esm Beauty




Kamila Lyll






Life in dots


Aggi En



I TERAZ KILKA SŁÓW OD MATKI ZAŁOŻYCIELKI, CZYLI MUA :)

Moje kochane! Niesamowicie dziękuję za udział, za pomysły, za chęci, za piękne makijaże i zdobienia ! Projekt cieszył się naprawdę dużą popularnością, czego się nawet nie spodziewałam.
Jesteście cudowne :)!

Chcecie zobaczyć swoje poprzednie prace?:)

Tydzień VI
Tydzień V
Tydzień IV
Tydzień III
Tydzień II
Tydzień I
Saszetkowe love :)

Saszetkowe love :)

Witajcie :)
Dzisiaj na kanale filmik o moich ulubionych saszetkach.
Produkty o których mówię:
1. Maska Algowa-Biocosmetics
2.Regenerujący peeling do stóp/rąk- Marion
3.Płyn do kąpieli-Apart
4.Krem nawilżającu- Dermedic
5.Maseczka miód i migdały-Perfecta
6.Gorąca kuracja Hair Therapy-Marion
7.Efektima Hydro repair
8. Krem na dzień do cery suchej-Ziaja





Co to jest? Zielone i pachnie.

Co to jest? Zielone i pachnie.

Witajcie :)
Święta, święta i sesja się zbliża :). Niestety do sylwestra każdy dzień spędzę na nauce, bo 3-4.01 czekają mnie egzaminy;/. A jaki zapach towarzyszył mi w święta?:) Chyba nikogo nie zdziwię jak powiem, że paliły się u mnie woski z YC na które czekałam tyle czasu. Na chwilę obecną wypróbowałam Icicles i zapach, który dziś Wam przedstawię :).



Wosk z okolicznościowej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic. Wyczuwalne aromaty: świeżo ścięte drzewo sosnowe w połączeniu z cierpkością żurawiny.


Nie wiem czemu, ale jak widzę zielony wosk to jestem przekonana, że zapach może mi średnio przypaść do gustu. Pewnie jest to spowodowane tym, że w tamtym roku 'przejechałam' się na apple i pine needle. Mimo wszystko postanowiłam zamówić wszystkie świąteczne zapachy jakie oferowało nam YC. W opakowaniu zapach jest totalnie inny niż po zapaleniu. Zapakowany przypomina mi jakieś męskie, ciężkie perfumy(?). Nie wyczuwałam nic a nic żurawiny, a jestem jej wielką fanką. Zapaliłam i znowu mieszane uczucia. Na początku zapach przypominał mi odświeżacz do wc.. jednak z każdą minutą zmieniał się niesamowicie. Później wyczułam las, a potem znowu perfumy, ale bardzo ładne, delikatne. Niestety podczas całego palenia nie czułam ani nutki żurawiny, a szkoda, bo na to liczyłam.
Eyeliner to ważna rzecz, czyli jak zrobić łatwo jaskółkę.

Eyeliner to ważna rzecz, czyli jak zrobić łatwo jaskółkę.

Witajcie :)
Już dawno miałam zrobić recenzję tego produktu. Dzisiaj przygotowałam zdjęcia, makijaże i prezentuję Wam eyeliner, który moim zdaniem jest idealnym rozwiązaniem dla osób, które zaczynają przygodę z kreskami. Kiedyś miałam z tym mega problem, nie mówię, że jestem teraz mistrzynią robienia kresek bo nią nie jestem i sama niejednokrotnie poprawiam błędy. Kiedyś pomagała mi metoda rysowania kreski cieniem,a potem poprawiania eyelinerem. Jest to fajna opcja, ale czasochłonna. Niestety, nie zawsze mogę sobie pozwolić na robienie kreski 10 min albo i więcej :). Dlatego niezbędne są takie eyelinery, jakie oferuje nam Deni Carte.




Uwielbiam kreski. Każde. Kolorowe, czarne.. Uważam, że taki makijaż jest niesamowicie seksowny, kobiecy i przykuwający uwagę. Podkreśla oko, modeluje jego kształt..czego chcieć więcej?:) Niestety zrobienie dobrej kreski nie jest sprawą prostą jak się niektórym wydaje. Potrzeba sprawnej ręki i dobrego pędzelka. Na początku myślałam, że umiem ją tylko zrobić za pomocą eyelinera w pisaku. Długo tkwiłam w takim przekonaniu, aż trafiłam na ten produkt. 


Eyeliner znajduje się w małym, okrągłym, plastikowym opakowaniu. Na etykiecie nie znajduje się zbyt wiele informacji. Jedynie data ważności, nazwa produktu, logo producenta. Kolor opakowania jest czerwony i bardzo przykuwa uwagę. A co znajduje się w środku? Niesamowicie czarny o idealnej konsystencji produkt. Ogólnie miałam juz wiele eyelinerów, ale żadne mi tak nie pasują jak ten od Deni Carte. Na pewno wielką zaletą tego produktu jest pędzelek, dzięki któremu zrobicie idealną kreskę. Nie musicie mieć jakichś niesamowitych zdolności. Ten pędzelek ułatwi makijaż każdej z Was. Jest idealnie wyprofilowany. Grubszy u dołu i zwężający się do samej góry. Nie wyobrażam sobie teraz kreski bez niego.



Od producenta: 

 Długotrwały eyeliner w formie kałamarza niezawodny w tworzeniu idealnej kreski na powiece. Profesjonalny, sprężysty aplikator umożliwia wykonanie bardzo cienkich kresek. Łatwy w użyciu nawet dla początkujących.  Innowacyjna formuła tuszu zapewnia jego głęboką czerń oraz bardzo dużą wydajność. Wystarczy jedna warstwa dla uzyskania perfekcyjnego makijażu. Tusz jest szybkoschnący, długotrwały, nie rozmazuje się i nie kruszy. Makijaż utrzymuje się do 12 godzin


Poniżej pokażę Wam makijaże, w których użyłam tego produktu.





REASUMUJĄC:
Głęboka czerń, łatwa aplikacja, idealny pędzelek, brak rozmazywania. Dla mnie produkt bez wad.:)

CENA:18,50zł
OCENA:5

Jeżeli chcecie go również poznać, zapraszam na stronę


Produkt dostałam w ramach współpracy z firmą:
Muzyczne refleksje zakochanej cz. I, ale nie ostatnia.

Muzyczne refleksje zakochanej cz. I, ale nie ostatnia.

Hej hej :)
Jestem wielką fanką muzyki. Każdej, autentycznie. W sumie dziwie się, że do tej pory nie pojawił się żaden stricte muzyczny post. Na kanale już Wam śpiewałam, nawet dwa razy tu i tu, ale postanowiłam, że na blogu też się z Wami podzielę tym co kocham. 




1. Happysad-Taką wodą być.


Kocham, kocham, kocham nad życie! Niesamowicie mnie odpręża, relaksuje i wzrusza. Wiem, mieszanka wybuchowa :D. Co prawda kojarzy mi się z jednym mężczyzną i raczej nie są to zbyt miłe wspomnienia, ale piosenka jest mega. Ogólnie Happysad jest jednym z moich ulubionych polskich zespołów.

2. Zakopower-w dzikie wino zaplątani.


Dziwne? :) Dla tych co mnie znają to na pewno nie :D:). Lubię góralską muzykę, wychowałam się na niej bo moi rodzice też jej słuchają. Super piosenka do tańca, od razu mnie nachodzi ochota na jakąś imprezę, a tu daleko do jakiejś wolnej soboty;/

3.Golec Orkiestra-Kuku


Uwierzycie, że znam tą piosenkę chyba od początku jej istnienia, a dopiero niedawno zrozumiałam jej sens? I dopiero jak go zrozumiałam to dotarło do mnie, że jest to bardzo smutna piosenka. O śmierci, przemijaniu. Warto posłuchać.

4.Love story-Talitha kum.

W szkole średniej miałam strasznie fajnego księdza na religii i on często właśnie nas zaskakiwał pozytywnie na lekcji. Tę piosenką poznałam właśnie dzięki niemu. Mówi nam o tym, że mimo naszych błędów i grzechów Jezus nam wybacza i nigdy nie jest za późno na naprawienie swoich błędów.

5. Edyta Geppert-nie żałuję


Nie wiem, czy ze mną jest coś nie tak, czy kogoś jeszcze ta piosenka wzrusza? Usłyszałam ją w jakimś talent show i tak mi zapadła w pamięć, że nie wyobrażam sobie dnia, żebym jej nie posłuchała chociaż raz.

5.Donatan/Cleo-Sztorm


Chyba najbardziej oczekiwana piosenka tego roku. Kocham Cleo i Donatana i wiedziałam, że nie zawiodą mnie i tym razem :)


6.Kaen/Wdowa-Zbyt wiele


I kolejna piosenka, która mi przypomina faceta (serio Paulina, weź się ogarnij). Towarzyszy mi często przy ćwiczeniach i daje powera jak mało co!:)

7.Perfect-Czy to ja, czy ktoś inny?


Stary, dobry Perfect. Rockowa petarda, która obudzi Was naprawdę bardzo szybko :D


Co znacie z mojej listy?:)
I co wybrać? Czyli rozważania 'zakochanej'.

I co wybrać? Czyli rozważania 'zakochanej'.

Witajcie :)
Postanowiłam, że raz w tygodniu będzie się pojawiał TAG :) W sumie sama lubię takie zabawy u kogoś, więc u siebie też zaprezentuję :) Zostałam nominowana przez Agusię z bloga kociołek rozmaitości

Czemu taki tytuł i obrazek?:) Bo większość pytań zmusza mnie do wyboru :)


1. Spodnie czy spódnica?

Zdecydowanie lepiej wyglądam w spodniach, ale w spódnicy się lepiej czuję:). No nie oszukujmy się, każda z nas lubi wyglądać seksownie ;) Jeżeli spodnie to dżinsy, legginsy(tylko do tuniki):D, a spódnica nad kolano :)



2. Tablet czy laptop?

Tablet jak na razie pozostaje w kwestii marzeń, ale mam nadzieję, że do spełnienia :). Aktualnie korzystam z laptopa i jest mi z tym dobrze:)


                      3. Jak to się stało, że podjęłaś decyzję o stworzeniu bloga?

Czytałam kilka blogów, inspirowałam się nimi, szukałam tam porad i stwierdziłam, że fajnie by było, jakby i kiedyś ktoś mnie odwiedzał,a  ja mogła mu pomóc;)
 

                             4. Ile masz lat (tak mniej więcej ;) :P )

Jeszcze 21 :D.


                                                             5. Lato czy zima?

Pytanie, wiadomo, że zima!!! :)


6. Nosisz zegarek czy korzystasz w tym celu tylko z telefonu?

Bardzo chętnie bym nosiła, ale ja jestem taka niezdara, że na bank bym gdzieś nim zahaczyła, urwała i pozamiatane by było :D.


7. Najtańszy (a dobry) kosmetyk jaki kupiłaś?

Zacznijmy od tego, że ja sama tanie kosmetyki kupuję:D. Serio, zawsze powtarzam-natura górala, z tym nie wygrasz:D. A tak na poważnie to ciężko mi polecić jedną rzecz...Może wibo eliksir :) Jak dla mnie numer 1 ;)
8. Najdroższy bubel jaki kupiłaś?

Nie mam pojęcia :) Chyba nie trafiłam jeszcze na taki na szczęście :)


9. Samochód czy rower?

Kiedyś uwielbiałam rower, ale teraz chwilowo go nie mam, więc wszędzie poruszam się samochodem co ma swoje dobre i złe strony ;)
10. Makijaż czy mani?
  
Oj zdecydowanie makijaż! Mani jakoś mi nie wychodziło nigdy :D.


11. Dzień czy noc?

Noc, bo się mogę wyspać :D
DZIĘKUJĘ ZA NOMINACJĘ :)
CHĘTNYCH ZAPRASZAM DO ODPOWIEDZI NA TE PYTANIA :)


Podsumowanie kolejnego tygodnia, czyli 'makijaż inspirowany artystą' :)

Podsumowanie kolejnego tygodnia, czyli 'makijaż inspirowany artystą' :)

Witajcie :)
Kolejny tydzień już za nami;). Powoli projekt dobiega końca, a ja pamiętam dzień kiedy publikowałam post informujący o akcji :). Dziś temat przyjemny, ale nie do końca łatwy :). Oczywiście dla 'moich' dziewczyn nie ma rzeczy niemożliwych i znowu spisały się na medal :).





Kasia przygotowała dla nas manicure inspirowany akurat nie żadną celebrytką, a polskim rzeźbiarzem i albumem o jego pracy :). Może znacie Józefa Wilkonia?:) Bo to własnie on był inspiracją Kasi :) Ten motyw gazety marzy mi się od dawna na moich paznokciach, ale wszystkie metody zawiodły :D.




Agnieszka zainspirowała się ikoną kobiecości, seksapilu i wdzięku. Wiecie o kim mowa :)? Oczywiście o Marylin Monroe:) Dzięki temu powstał elegancki dzienniaczek z cudną kreską :)




I kolejna inspiracja Marylin :) Jak zobaczyłam te naklejeczki to po prostu padłam:D. Są tak genialne, że nie mogę się napatrzyć :) Do tego piękny różowy kolor, który jak wiecie jest moim ideałem :).




Nasza 'sroczka' jak sama siebie określiła ;) Najpierw postawiła na czekoladowe smoky eye,a  potem dodała trochę błysku:) Jej inspiracją były latynoskie piękności. Nie oszukujmy się :) ona sama ma latynoską urodę :)



Ta praca totalnie rozwaliła mi konstrukcję!! Nie mam pojęcia jak można zrobić coś takiego na oku, nie wiem, nie pytajcie,ale jestem w szoku totalnym!



Sabina inspirowała się Rihanną, która moim zdaniem jest niesamowicie piękną kobietą i wydaje mi się, że do autorki tego zdjęcia bardzo pasuje makijaż Riri:) Nie wiedziałam, że takie mocne usta wyglądają tak ślicznie z blond włosami:) wypróbuję u siebie :D



Zgadniecie co to ?:) A jak nie to Wam powiem ;) Ja się od razu domyśliłam po kciuku, że chodzi o czarodziejki z księżyca !:) Jejuś jak ja lubiłam tą (tę?) bajkę! I powiem Wam ,że nie umiałabym ołówkiem narysować tej czarodziejki, a na paznokciu to w ogole szacun!




A tutaj makijaż inspirowany pokazem  Frankie Morello z sezonu jesień 2012. Bardzo odważna propozycja, ale wiecie, że ja lubię sama często poszaleć :D



Beatka jako jedyna zainspirowała się obrazem ! Wyszło ślicznie ! Jestem 'zakochana w kolorkach', więc pewnie sama bym chętnie wykonała taki makijaż :D Im więcej koloru u mnie tym lepiej :D
A tu moje dwie kiedyś wykonane prace :)





I co myślicie o tym tygodniu?;)
Copyright © 2016 zakochana w kolorkach , Blogger